środa, 14 sierpnia 2013

Cała kuchnia w oleju

Każdy lubi czipsy.

 Nawet, jeśli przed wysuszonym dietetycznym maniakiem postawisz miskę, zeżarłby ją całą, gdyby nikt nie patrzył. Poza tym czipsy są cennym źródłem konserwantów. No chyba, że zrobimy je sobie sami.

Okazuje się, że zrobienie czipsów poza czasem wymaga tylko oleju i ziemniaków. Zastanawiacie się pewnie, jak pokroić kartofla w tak cieniutkie plasterki. Pomocna okazuje się skrobaczka do marchwi, dokładnie ta sama, którą przed chwilą obieraliście ziemniaki ( nie wiem jak wy, ale ja nożem wycinam piękne sześciany z ziemniaków).

Samo smażenie na głębokim oleju nie jest trudne, poza tym, że strasznie sobie pryska. I jeszcze trzeba nie spuszczać czipsów z oczu, bo mają wredną tendencję do zmieniania się z lekko złocistych w całkiem czarne w ciągu ułamka sekundy.
I zanim usmażymy całość, musimy wykazać się silną wolą, by nie zjeść wszystkiego od razu...
Smacznego! Zrobione przez siebie nie tuczy! xD



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz